Wydawnictwo: Compagnia Lingua
Ocena: 8/10
Cena: 59,90
Zbliżają się wakacje, więc pewnie
niejeden z Was będzie wypoczywać na
ciepłych zagranicznych plażach, chodzić po krętych górskich ścieżkach Alp czy
zwiedzać monumentalne zabytki najsłynniejszych miast świata. Tylko na jakim
poziomie jest twój angielski? Czy będziesz w stanie bezproblemowo porozumień
się z obcokrajowcami? A może masz zgoła inne plany i po prostu chcesz wzbogacić
zasób swoich słów po angielsku, przygotować się do matury albo podjąć pracę w
zagranicznej firmie? Jeśli język obcy dotychczas nie należał do twoich
najmocniejszych stron to najwyższy czas to zmienić. I nie warto wmawiać sobie,
że nie dasz rady, bo to nieprawda. Nie ma rzeczy niemożliwych!
Wydawnictwo Compagnia Lingua oferuje
najwyższej jakości produkty do nauki języków obcych. W ich ofercie znajdziecie
między innymi fiszki angielskie ze słownictwem dla początkujących. Właśnie ten
kurs trafił w moje ręce i tym samym sprawił mi wiele radości i przyjemności.
Ilość słówek jakie udało mi się przyswoić w przeciągu jednego miesiąca sumiennego
korzystania z kursu przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Teraz nie pozostaje
mi nic innego, jak tylko sięgać po kolejne karteczki i systematycznie podnosić
poziom mojego angielskiego. A może w przyszłości pokuszę się też o naukę innego
języka- niemiecki, hiszpański, francuski? Kto wie!
Na opakowaniu fiszek czytamy, że „Angielski w karteczkach to doskonały
sposób na skuteczną i wyjątkowo sprawną naukę pojedynczych słówek, całych
zwrotów oraz najczęstszych kolokacji. Każdy poziom zaawansowania to starannie
dobrane słowa, dokładnie odzwierciedlające język używany przed rodowitych
Brytyjczyków. Z ich pomocą nauka staje się łatwiejsza i bardziej skuteczna.”
W skład kursu wchodzi 1000 starannie
dobranych słówek, które umożliwiają opanowanie języka angielskiego w stopniu
podstawowym. Na jednej stronie fiszki widnieje wyraźnie napisane określone
słówko w języku polskim oraz przykładowe zdanie po polsku z wytłuszczonym
słówkiem, którego właśnie się uczymy. Na odwrocie natomiast znajduje się
odpowiednik polskiego słówka w języku angielskim- również wyrazisty i
przykuwający uwagę odbiorcy, przykładowe zdanie po angielsku, symbol
oznaczający określony dział z jakiego pochodzi słówko oraz specjalny kod, który
umożliwi nam odnalezienie na dołączonej do kursu płycie mini CD odpowiedniego nagrania
native speakera. Oprócz tego w kartoniku z kursem znajdziemy dodatkowe
karteczki in blanco do samodzielnego uzupełniania, kartę symboli z
odpowiadającymi im kategoriami oraz przegródki, umożliwiające podział 1000 słów
na grupy takie jak: do nauki, uczę się, powtarzam oraz umiem. Ciekawym
dodatkiem do kursu jest etui ze smyczą, dzięki któremu możemy zabierać
karteczki ze sobą gdziekolwiek chcemy, bez obaw, że ulegną one zniszczeniu lub
nam się pogubią czy porozsypują np. wrzucone gdzieś do torby. Dzięki temu z fiszek możemy uczyć się praktycznie
wszędzie i o każdej porze. Nieważne czy właśnie jedziesz do szkoły, pracy,
odpoczywasz w domu, spacerujesz po parku czy też może siedzisz na kolejnym nudnym
wykładzie na uczelni.
Mimo, że taki kurs angielskiego
jest naprawdę świetną rzeczą, to zabrakło mi w nim kilku rzeczy, które jeszcze
bardziej umiliłyby naukę i podniosły efektywność kursu. Od dawna wiadomo, że
jeśli oddziałujemy na kilka zmysłów jednocześnie to nasz mózg szybciej zapamiętuje
różne informacje i dlatego też myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby umieszczenie
na każdej z fiszek obrazka lub jakiegoś elementu graficznego odzwierciedlającego
dane słówko lub bezpośrednio z nim związanego. Zabrakło mi także numeracji
fiszek, a co za tym idzie lepszego posegregowania ich działami. Taka numeracja z
pewnością pozwoliłaby też na szybsze odnalezienie odpowiedniego nagrania na
płytce.
Podsumowując ucząc się dziennie 25
słówek przez około 30 minut mój poziom wiedzy z języka angielskiego stale
wzrasta, a dzięki powtórkom co określony czas raz nauczone hasła pamiętam
trwale. Wkładając odrobinę wysiłku, systematyczności i chęci nauki można bardzo
dużo zdziałać.
Szczerze polecam kursy językowe
wydawnictwa Compagnia Lingua. W ich ofercie znajdziecie także karteczki z
języka niemieckiego, hiszpańskiego czy francuskiego a także ze specjalistycznym
słownictwem dotyczącym prawa czy medycyny. Uczcie się języków, świat czeka na
Was!
O, widzę ciekawe te fiszki :D Mogą się przydać, zwłaszcza właśnie na tych wakacjach czy przy maturze :) Muszę się zastanowić nad ich zakupem :D
OdpowiedzUsuńFiszki uwielbiam. Sama je robię, bo te ze sklepu dość drogie. Choć lepsze, wiadomo.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na książkową rozdawajkę. Na Królowa Moli
fiszki są znakomitym pomysłem. Sam z nich korzystałem nie raz, ale nie z języka angielskiego, lecz niemieckiego. Można bardzo szybko przyswoić wiele słowek i prosty sposób
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo fajne słówka i jestem zdania, że od takich elementarnych rzeczy warto rozpocząć naukę angielskiego. Również jak czytałem na stronie https://earlystage.pl/blog/2020/04/16/mindfulness-z-dzieckiem-w-domu/ to właśnie fajnie jest z dziećmi pracować w domu.
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńW sumie ja tej pozycji nie znam, ale może jak będzie okazja to się z nią zapoznać. Bardzo fajnie o angielskim dla przedszkolaków napisano w http://mamonik.pl/angielski-i-przedszkolaki/ i jestem zdania, że warto jest aby się one uczyły tego języka.
OdpowiedzUsuń