sobota, 30 czerwca 2012

Wyniki konkursu!

Nie spodziewałem się, że do konkursu zgłosi się aż tyle osób! Do 29 czerwca (włącznie) chęć udziału wyraziło 124 blogowiczów, za co bardzo dziękuję. Niestety zwycięzca jest tylko jeden, a została nim..... NATKAWES! Gratuluję! W wyborze szczęśliwego przyszłego posiadacza "Igrzysk śmierci" pomogła mi maszyna losująca.;)
 
Zwyciężczynię proszę o przesłanie na mojego maila (p.rzyszkowski@wp.pl) adresu, na który ma zostać przesłana trylogia.



czwartek, 28 czerwca 2012

"Nos do przodu"

Tytuł: "Nos do przodu"
Autor: Gerd Heuschmann
Wydawnictwo: Akademia Jeździecka
Ilość stron: 144
Ocena: 9/10
Cena: 52,00
 
        „Nos do przodu” to dzieło Gerda Heuschmanna- doktora weterynarii z wielkim sercem i ponad dwudziestoletnią praktyką, który leczy, wykłada, pisze książki oraz dyskutuje z największymi autorytetami o jeździe konnej bez bólu. Mężczyzna ten przemawia w imieniu wszystkich koni niewłaściwie jeżdżonych, trenowanych i  użytkowanych.
Główna bohaterka książki- Luise Foris przechodząc przez kolejne rozdziały pokazuje czytelnikom jak konie i kuce mogą trzymać nos do przodu. Pierwsza część poradnika, swoim tytułem nawiązująca do poprzedniego dzieła tego samego autora pt. „Gdyby konie mogły krzyczeć”, zawiera wiele cennych informacji na temat różnych grup społecznych związanych z końmi- poczynając od jeźdźców rekreacyjnych i sportowych, dalej przechodząc przez hodowców i trenerów, a na sędziach i widzach kończąc. Dwa następne rozdziały przybliżają nam Klasyczną Szkołę Jazdy oraz sposoby prawidłowego chowu naszych ulubieńców. Część czwarta- „Ciało konia”- stanowi prezentację anatomii tych zwierząt oraz konsekwencji ich złej tresury, takich jak usztywniony czy uniesiony grzbiet. W dwóch ostatnich rozdziałach zatytułowanych  „Szkolenie koni” oraz „Ty i twój koń” autor opisuje przebieg prawidłowego treningu wierzchowców oraz ukazuje ogrom możliwości jakie daje jeździectwo- ujeżdżenie, skoki, jazda zaprzęgiem, praca na drągach, wyjazdy w teren, praca z ziemi, gry i turnieje jeździeckie, spacer w ręku czy po prostu zwykła pielęgnacja. Posumowanie dzieła stanowi „Dziewięć zasad etyki obowiązujących przyjaciela koni” oraz kilka przydatnych testów umożliwiających idealny dobór konia, trenera oraz stajni dla naszego ulubieńca.

„Poszukiwanie najpiękniejszej, najłatwiejszej i najlepiej przystosowanej do potrzeb konia drogi szkoleniowej to prawdziwa życiowa misja- jedna z najpiękniejszych , jakie istnieją.”

Książka pt. „Nos do przodu” to młodzieżowa wersja dzieła „Gdyby konie mogły krzyczeć” autorstwa Gerda Heuschmanna. Tym razem lekarz weterynarii pragnął dotrzeć do nieco młodszych odbiorców, aby już podczas stawiania przez nich pierwszych kroków w jeździectwie nie popełniali tak niedopuszczalnych błędów, jakie często możemy obserwować chociażby na parkurach. Wynikają one tylko i wyłącznie z niewiedzy jeźdźców, dlatego warto czytać poradniki takie jak np. ten oraz nalegać na naszego instruktora, aby wszystko nam dokładnie tłumaczył.
         „Nos do przodu” to pozycja, którą czyta się lekko i przyjemnie. Instrukcje prezentowane przez Heuschmanna są przejrzyste oraz łatwe w odbiorze. Już po przeczytaniu pierwszych kilkunastu stron zdajemy sobie sprawę z profesjonalizmu autora oraz trafności jego spostrzeżeń. Ogromnym atutem jest obecność setek kolorowych obrazków i zdjęć, które nadają książce swoistego uroku oraz sprawiają, że to o czym aktualnie czytamy, możemy bardzo łatwo sobie wyobrazić.
         Chciałbym polecić ten poradnik szczególnie młodym adeptom sztuki jeździeckiej, którzy nie mają jeszcze gruntownej wiedzy związanej z końmi. Z pewnością, po zakończeniu lektury tej pozycji, ich dotychczasowy światopogląd ulegnie pewnym zmianom i być może uświadomią sobie czym tak naprawdę jest jeździectwo i jakim zadaniom należy sprostać, podejmując się „wyzwania” możliwości obcowania z końmi. Myślę, że również wielu doświadczonych już koniarzy mogłoby się dowiedzieć z książki bardzo dużo ciekawych rzeczy, o których do tej pory jeszcze nie słyszeli.

 Książkę otrzymałem dzięki uprzejmości wydawnictwa Akademia Jeździecka 

piątek, 22 czerwca 2012

Battlefield 3: Rosjanin

Tytuł: "Battlefield 3: Rosjanin"
Autor: Andy McNab
Wydawnictwo: Insignis
Ilość stron: 456
Ocena: 10/10
Cena: 39,99
        
        Andy McNab to brytyjski pisarz, żołnierz sił specjalnych SAS, dowódca patrolu Bravo Two Zero podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej oraz najwyżej odznaczony czynny żołnierz brytyjski w chwili, gdy opuszczał szeregi SAS.
W książce „Battlefield 3. Rosjanin” śledzimy losy Dimy Majakowskiego- legendy Specnazu dziś działającej na zlecenie rosyjskich miliarderów. W swoim żołnierskim fachu jest jednym z najlepszych- wie o tym także „Matka Rosja”, która nigdy nie zapomina. Pewnego, wydawałoby się normalnego jak każdego innego dnia, Kreml składa Dimie propozycję, a raczej powierza mu zadanie, z którego nie może się wycofać… w końcu „Matka Rosja” ma swoje sposoby przekonywania nawet takich jak On. Wbrew sobie były żołnierz sił specjalnych postanawia wyruszyć w sam środek piekła wojny, aby wykonać swoje zadanie. Jednak nie jest sam. U jego boku stają najlepsi z najlepszych, starannie wyselekcjonowani i zaprawieni w boju komandosi, którzy nie cofną się przed niczym. 
Równocześnie poznajemy sierżanta Henry’ego „Blacka” Blackburna- amerykańskiego marines. Jego oddział zostaje wysłany do Iranu, gdzie ma odnaleźć zaginiony patrol. Choć misja z pozoru wydaje się prosta, to pojawiają się pewne komplikacje… komplikacje, które przyczynią się do skrzyżowania się losów obu bohaterów- wysłanników Rosji i USA.
Jak potoczą się dalsze losy Dimy i Blacka? Jakie przeszkody będą musieli pokonać na swej drodze, aby w końcu osiągnąć długo wyczekiwany cel? Co mogłoby się wydarzyć, gdyby któryś z nich nie podołał powierzonym obowiązkom?
„Battlefield 3: Rosjanin” to połączenie thrilleru i powieści sensacyjnej, które niesamowicie wciąga czytelnika już od pierwszych stron. Autor, dzięki umiejętnemu władaniu językiem, ukazał tak bardzo realistyczny świat, że śledząc losy bohaterów czujemy jak byśmy stali tuż obok nich. Andy McNab sprawił również, że nie możemy narzekać na brak żołnierskiego sloganu, przesyconego wulgaryzmami i specyficznym humorem. Dokładne odzwierciedlenie wszechobecnej brutalności, nieludzkich metod przekonywania do swoich racji i trudów wojny nadaje książce swoistego charakteru i naturalności.
Akcja- cały czas pędzi do przodu, zdawałoby się, że coraz szybciej, a na dodatek jest pełna niespodziewanych zwrotów, przez co nabieramy jeszcze większej ochoty do zajrzenia na kolejne kartki tego dzieła. Wrażenie dynamiki powieści potęgują krótkie rozdziały, często liczące tylko dwie lub trzy strony oraz częste dialogi.
Główni bohaterowie to postacie z wyrazistymi charakterami, ujawniającymi się już po przeczytaniu pierwszych stronic. Nadludzkie wręcz wyczyny Majakowskiego i Blacka przyprawiają nas o ciarki na plecach i budzą niepohamowane zdumienie. Dopełnienie Dimy i amerykańskiego sierżanta marines stanowią osoby takie jak Kroll, Władimir, Gregorin, Zirak, Omorowa- członkowie rosyjskiej kompani, Cole- przełożony Blackburna, Kafarow- światowej sławy handlarz bronią czy też Salomon- guru terrorystów. 
Dodatkowym atutem „Battlefielda” jest przykuwająca wzrok okładka. Możemy na niej zobaczyć obraz z gry o tym samy tytule, przedstawiający dumnie kroczącego żołnierza gotowego do walki o życie swoje i innych.
Myślę, że książkę tę mogę polecić każdemu kto choć w najmniejszym stopniu lubuje się w takiej literaturze. Na pewno się nie zawiedziecie, a wręcz będziecie w pełni zadowoleni, że daliście się namówić do sięgnięcia po powieść Andy’ego McNab’a.

 Książkę otrzymałem dzięki uprzejmości Wydawnictwa Insignis


sobota, 16 czerwca 2012

KONKURS- Do wygrania trylogia „Igrzyska śmieci”!!!


Na ruinach dawnej Ameryki Północnej rozciąga się państwo Panem, z imponującym Kapitolem otoczonym przez dwanaście dystryktów. Okrutne władze stolicy zmuszają podległe sobie rejony do składania upiornej daniny. Raz w roku każdy dystrykt musi dostarczyć chłopca i dziewczynę między dwunastym a osiemnastym rokiem życia, by wzięli udział w Igrzyskach śmierci, turnieju na śmierć i życie, transmitowanym na żywo przez telewizję. Bohaterką, a jednocześnie narratorką książki jest szesnastoletnia Katniss Everdeen, która mieszka z matką i młodszą siostrą w jednym z najbiedniejszych dystryktów nowego państwa.

Przez ostatnie kilka miesięcy miałem mało czasu na czytanie książek i pisanie recenzji, ale nadchodzą wakacje i mam nadzieję, że mój blog ponownie odżyje oraz że Wy będziecie chętnie zostawiać ślad po sobie w postaci komentarzy. :)

Z tej okazji postanowiłem zorganizować konkurs, w którym do wygrania będzie niesamowita trylogia Suzanne Collins pt. „Igrzyska śmierci”! W skład trylogii wchodzą: „Igrzyska śmierci”, „W pierścieniu ognia” oraz „Kosogłos”.

Aby wziąć udział w konkursie wystarczy dodać komentarz o treści „zgłaszam się” oraz wkleić na swoim blogu baner z linkiem do tego konkursu. ;)

Konkurs trwa do 29 czerwca.


A oto baner